GRART – Gry jako pretekst dla sztuki! – Relacja z konferencji

Wczoraj w artrece biblioteki wojewódzkiej w Krakowie odbyła się ciekawa konferencja pod tytułem GRART. Może nie jest to Digital Dragons, jednak podchodzi do tematyki gier z bardzo ciekawej perspektywy, nie mówiąc o nich jako o tworze rozrywkowym, a bardziej jak o dziedzinie sztuki. Ja na tej jednodniowej konferencji byłem i postaram się opowiedzieć o niej parę słów.

Na moje oko, organizatorzy wybrali trochę nieszczęśliwy termin. Prawdopodobnie z powodu już trwających wakacji, na konferencji, nie uświadczyliśmy tłumów walących drzwiami i oknami. Ma to też swoje plusy. Dzięki temu cała akcja byłą bardziej kameralna, przyziemna i przystępna.

Atrakcji była masa, jednak z racji bycia tylko człowiekiem, na wszystkie części imprezy się nie udałem, więc o tym czego nie widziałem, tylko wspomnę.

Prelekcje

Wykładów było w sumie sześć. W dwóch salach serie po 3 wykłady trwające po około godzinie. Te, na których nie byłem, mówiły o wykorzystaniu muzyki w grach. W drugim bloku, pierwszym spotkaniem była prelekcja pana Tadeusza Zubera, prezesa Reality Pump, czyli najstarszego studia GameDevowego w Polsce. Prelekcja mówiła  o produkcji gier od kuchni. Wykład był przede wszystkim bardzo fajnie poprowadzony, jednak jeśli ktoś jest bardziej w temat zagłębiony, raczej niewiele nowego mógł się nauczyć.

Kolejny wykład był dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem. Mianowicie prelekcja na temat Grywalizacji, poprowadzona przez Radosława Polańskiego. Bardzo interesująca, poparta masą ciekawych przykładów, omówionych dość dogłębnie. Otwierająca oczy i umysł na wiele spraw i wpajająca nowe pokłady kreatywności i chęci robienia nowych rzeczy. Brzmi zawrotnie. Ale coś w tym jest.

Nie będę się zagłębiał w szczegóły, ale niech za reprezentantów idei posłużą:

Zombies Run

https://www.zombiesrungame.com/

Czyli jak urozmaicić sobie poranne bieganie, przez nadanie mu fabuły! Teraz nie biegniesz przed siebie bo tak, tylko uciekasz przed zombie. Czy może być lepsza motywacja?

Piano Stairs

Czyli projekt, który sprawił, że ludzie zaczęli korzystać ze zwykłych schodów, zamiast ruchomych. Czemu? Bo mieli z tego radochę!

Kolejnym punktem programu, była prelekcja na temat Cosplayu. Na niej niestety również nie byłem, więc nie wypowiem się.

Atrakcje

Po za prelekcjami organizatorzy przygotowali dla gości kilka innych rozrywek. Był blok warsztatowy ze skórotwórstwa oraz  papercraftu. Ponadto do dyspozycji uczestników, była sala ze starymi konsolami i grami, oraz możliwość zagrania w jedną z kilku set(!) gier planszowych.

Pokaz Cosplay

Na wieczór jednym z ostatnim punktów programu był pokaz Cosplay. Narzekać można tylko na to, że uczestników nie było za dużo, przez co zabawa skończyła się bardzo szybko. Ciężko oceniać mi w sumie cokolwiek ponad, bo w sumie się na tym kompletnie nie znam. Była to też pierwsza w moim życiu taka prezentacja, ale muszę przyznać, że wrażenia są pozytywne i dobrze się bawiłem.

Zakończenie

Na sam koniec, zorganizowany był konkurs “jaka to melodia”, oraz afterparty. Z racji, że do muzyki mam ucho kiepskie, a na afterparty nie mogłem sobie pozwolić, swój udział w imprezie zakończyłem.

Ogólnie samą imprezę uważam za udaną. Mimo, że nie była to wielka konferencja na tysiące ludzi, a z niektórymi nazwiskami prelegentów spotkałem się pierwszy raz, potrafili bardzo pozytywnie zaskoczyć i sprawić, że czas spędzony na tej konferencji muszę uznać za udany.