Właśnie odbywają się jedne z najważniejszych targów branży produkcji gier. Game Developer Conference (GDC) w San Francisco. Unity miało dla siebie cały panel. Czego ciekawego można się było dowiedzieć?
GDC to w większości pokazy nowych technologii i serie wykładów na temat produkcji gier. W zeszłym roku Unity Technologies na tych targach pokazało nowe Unity3d 5. Oczywiście w tym roku wykładów nie zabrakło i ekipa odpowiedzialna za Unity przedstawiła ich dziewięć. Mniej lub bardziej interesujące, ale nie o wykładach będę się tutaj rozwodził, bo po za nimi dostaliśmy Unity Special Event, czyli większa konferencja, mówiąca o wielkich zmianach i planach na przyszłość.
Na YouTube jest dostępny film z targów (konferencja była transmitowana na żywo), ale trwa 1h 50min i jest po angielsku, co większość może zniechęcać. Dlatego, postanowiłem wyciągnąć z niej mięsko i przestawić wam w postaci wpisu. Dla zainteresowanych dodaję wideo z całej konferencji:
A teraz… co Unity dla nas przygotowało?
Nowa wersja Unity
Pierwsze informacje może nie są rewolucyjne, ale za to bardzo ważne. Mianowicie Unity w wersji 5.3.4 jest teraz oficjalną wersją stabilną, za to wersja 5.4 weszła w otwartą betę. Czemu to jest ważne? Ponieważ wraz z wersją 5.4 pojawia się wiele istotnych nowości i bajerów. Poniżej film prezentujący różnicę między Unity 5.0, a 5.4. Głównie poprawiono wszelkie efekty graficzne, a w szczególności oświetlenie.
Kolejnym ciekawym bajerem jest przeliczanie wypalania cieni w czasie rzeczywistym. Tzn. jeśli teraz chcemy wypalić mapę cieni, musimy ustawić obiekty, kliknąć przycisk i odczekać kilka-kilkanaście minut. Z nowym systemem Unity umożliwia przeliczanie tego w czasie rzeczywistym. Gdy zmienimy pozycję źródła światła, lub jakiegoś obiektu, Unity wykrywa co zostało przesunięte i na szybko wykonuje obliczenia w tym obszarze. Potężne przyspieszenie prac nad cieniowaniem.
Dodatkowo przygotowany multiplayer, o którym już zacząłem pisać tutorial, o nazwie UNet wychodzi oficjalnie z bety, stając się już pełnoprawnym narzędziem.
Unity3d dla artystów
Wraz z poprawą oświetlenia, dostaliśmy też tzw. “cinematic effects”. Czyli masę darmowych, gotowych efektów, do wykorzystania w produkcji, które pozwalają nadać jej bardziej filmowego wyglądu. Ale to nie wszystko. Dodatkowo Unity ulepsza real-time rendering. Po co to wszystko? Dzięki takim zastosowaniom, Unity staje się dobrym narzędziem dla artystów, którzy mogą w nim tworzyć filmy, zamiast renderować je w takim 3DS Maxie. Mają to szybciej i w czasie rzeczywistym. Unity generuje klatki do wybranego folderu, pozwalając skleić gotowy film.
Podane efekty, są w formie skryptów, które można pobrać i wykorzystać w swoim projekcie. A poniżej film pokazujący jak wygląda taki film renderowany w czasie rzeczywistym! Na głównym filmie, możecie zobaczyć jak prelegent odtwarza później te efekty w kilka minut.
Tutaj też pojawia się mały bajer, mianowicie wszystkie te efekty widoczne w filmie, można będzie podglądać w okienku Scene, co wcześniej nie było możliwe, a może sporo ułatwić.
Unity Collaborate
Unity collaborate to kolejny ciekawy projekt. Bardzo potężny i ciekawy. Czym jest? Narzędziem do zarządzania projektem, połączonym z systemem kontroli wersji. Od teraz nie trzeba SVNa czy Gitów, żeby móc łatwo pracować w zespole. Unity Collaborate pozwala wyeksportować projekt w Unity na ich serwery za pomocą jednego kliknięcia.
Dostajemy też panel zarządzania (dashboard) na ich stronie, z którego możemy przeglądać logi, dodawać osoby do projektu etc. Dodana osoba, może pobrać projekt i nad nim pracować, wysyłając zmiany. Wewnątrz Unity dostajemy panel, gdzie mamy kolejkę zmian z opisem kto, kiedy i po co. Klikając jeden przycisk, możemy te zmiany zaaplikować do naszego projektu.
Genialne, ale to nie wszystko. Bo osoby pracujące same, również mogą z tego korzystać, jako… backupu danych. Wystarczy wyeksportować projekt i w razie wybuchu dysku, możemy go łatwo przywrócić.
Całość za darmo i domyślnie dostępna!
Jeżeli chcecie zobaczyć Collaborate w akcji, to na tym pierwszym filmie zaczyna się od 1:01:41. Można też się zapisać na betę.
Unity Analytics
Unity analytics może się kojarzyć z Google Analytics i dość słusznie, bo jest to nic innego jak narzędzie do monitorowania naszej gry. Możemy dzięki niemu badać ruch graczy w obrębie sceny, żeby sprawdzić czy gdzieś nie trzeba dodać zombie (z doświadczenia osoby prowadzącej prelekcję wynika, że zawsze trzeba). Ale po za badaniem samej gry, możemy też badać jak się sprzedaje.
Obecnie, jeśli chcemy sprzedawać grę w PS Store i Steam mamy dwa oddzielne panele, do których oddzielnie się logujemy i sprawdzamy sprzedaż. Unity wprowadziło IAP, które jest sprytnym API przepisującym interfejsy tych sklepów na ich API. Dzięki czemu, korzystając z jednego konta Unity, możemy sprawdzać sprzedaż gry w różnych sklepach. Lista sklepów ciągle rośnie.
Dodatkowym atutem Analytics, jest tzw. Device Inteligence, które bada z jakiego sprzętu korzystają nasi gracze. Te część prelekcji prowadził jeden z producentów gier i wspomniał tam o dwóch przypadkach. Po pierwsze zauważyli, że jedynie 6% ich graczy korzysta z mniejszej ilości RAMu niż 1GB (Android), więc nie zawracają sobie głowy z supportem mniejszej ilości. Dodatkowo zauważyli, że supprortując TOP20 GPU, pokrywają 95% swoich graczy, więc nie ma sensu bawić się innymi. Ułatwia to też pracę z czarną listą.
Czarna lista, to lista produktów (telefonów) w Google Play, które nie są wspierane dla danego produktu (gry). Ekipa Nordeus (bo to o ich grze mowa), miała pewnego razu crash. Okazało się, że nastąpił on dla GPU, które występuje u 0,06% ich graczy. Więc stwierdzili, że nie warto naprawiać błędu, a lepiej dodać telefony z tym GPU do czarnej listy. Znów pomaga tutaj Unity Analytics, które pozwala dodać wszystkie telefony z danym GPU za pomocą jednego kliknięcia, bez potrzeby zagłębiania się w specyfikację.
Certyfikacja
Kolejna ciekawa rzecz to certyfikacja. Powstała na życzenie developerów, aby mogli łatwiej określać czy potencjalny pracownik faktycznie zna Unity. Również przeznaczona dla studentów i nauczycieli. Jedni, aby mogli zwiększyć swoje szanse na rynku pracy, drudzy aby mogli udowodnić uczniom, że coś potrafią i poprawić swoje metody kształcenia.
Póki co certyfikacja odbywa się na eventach, ale za jakiś czas ma się pojawić możliwość certyfikacji przez internet.
Obecnie można być certyfikowanym developerem, ale pojawią się też certyfikaty dla programistów, artystów oraz certyfikat eksperta.
W momencie kiedy piszę ten tekst (18.03.2016) najbliższa do Polski certyfikacja odbędzie się w Berlinie 20 Kwietnia.
Inicjatywa ciekawa, ale zobaczymy co z tego będzie. Czy będzie to certyfikat pożądany niczym certyfikat Zend dla programistów PHP, czy raczej certyfikacja ECDL z którą się mało kto liczy?
Afiliacja
Tutaj bardzo krótko. Pojawia się dodatkowe wsparcie dla Unity Asset Store, a jest nim program afiliacyjny. Czyli mając swoją stronę internetową, można polecać produkty z Asset Store, a jeśli ktoś coś kupi, to dostaniemy z tego mały bonus.
Do programu afiliacyjnego, można się zapisywać.
Rozwój Virtual Reality
Ostatnia część prezentacji to coś, nad czym mocno pracuje Unity Labs, czyli dywizja odpowiedzialna za wymyślanie co się przyda za 5 lat. Obecnie pracują nad systemem tworzenia sceny z pomocą wirtualnej rzeczywistości. Na mnie pokaz zrobił ogromne wrażenie i to faktycznie może się przyjąć. Poniżej fragment z głównego filmu, gdzie możecie zobaczyć o co chodzi:
Dodatkowo ogłosili, że wspierają coraz więcej systemów VR, co podoba się developerom, ale zobaczymy czy same hełmy przyjmą się komercyjnie.
W sumie tyle. Zmian sporo. Mnie bardzo cieszy Unity Analytics i Collaborate. Z punktu widzenia jaki blog prowadzę miło spoglądam w stronę programu afiliacyjnego. Chciałbym też spróbować stawiać scenę z pomocą VR. A dla was co jest najciekawsze?