Ostatnio poruszyliśmy sobie temat modowy. Po kilku tygodniach ćwiczeń, wasz Nerd powinien być już w stanie odróżnić spódnice od sukienki, oraz rozróżnić 3 kolory – oczywiście mówimy tu o nazwach kolorów. W hexadecymalnej notacji kolorów, jesteście drogie Panie bez szans. Ale skoro ostatnio poszło tak dobrze, to utrudnijmy teraz zadanie, a wam sprawmy przyjemność – ruszamy na zakupy! Krótki poradnik: Jak sprawić, by wypad do galerii handlowej był dla niego przygodą, równie ciekawą jak oczekiwanie na zakończenie kompilacji programu!

Cytując znanego, polskiego vlogera: milion internautów obejrzał poprzedni odcinek i wyraził jednogłośną opinię:

Przechwytywanie
.

Odpowiadając: Właśnie dziś!

W ramach wyjaśnienia: zakładam w tekście, że sposób poruszania się kobiety i mężczyzny po sklepie jest stereotypowy:

pobrane
.

Nerd Part

Jak mówi stare przysłowie, najpierw trzeba poznać wroga! Więc jak wyobrazić sobie galerię handlową? Myślę, że idealnym dla Ciebie porównaniem będzie dysk twardy. Cała galeria to nasze HDD. Również jak on, podzielony jest na partycję. Potocznie nazywamy je sklepami. Do tego prawie każdy sklep ma podział na sektory. Czasami rozpoznasz je po szyldach z napisami “Dział męski”, “Dział damski”, “Przymierzalnie”. Jednak jak w każdym dysku, pojawiają się i bad sectory. Do nich zaliczamy np.: Roznegliżowaną, grubą babę w przebieralni.

Ogólnie mamy dwa etapy przebywania w galerii, kiedy musisz sobie radzić z sytuacją. Podróż pomiędzy partycjami i sektorami. Oraz czas w sektorze przymierzalni.

Nie oszukujmy się. Jako Nerd w pasek staminy nie zaaplikowałeś ani jednego punktu rozwoju, przez wszystkie poziomy doświadczenia, aż od narodzin. Dlatego pewnie będzie Cię kusiło, żeby spocząć na każdej zauważonej pufie. Ale nie rób tego! Może będzie to dla Ciebie abstrakcyjne, ale dopóki to co masz w miejscu, gdzie powinny być mięśnie pracuje nie odczujesz zmęczenia, aż tak  jak wtedy gdy usiądziesz. Opieraj się o ściany w czasie oczekiwania, ale nigdy nie siadaj!

Niestety jest to jedyna rada na temat kondycji jaką mogę Ci dać. Ale pewnie zastanawiasz się jak zabić nudę po trzech godzinach wleczenia się po partycjach. Pomiędzy nimi niestety niewiele da się zrobić. Jednak jeśli jesteście wewnątrz jakiejś partycji, masz naprawdę sporo opcji, co do tego jak sobie dzień urozmaicić.

Najbardziej oczywistą sytuacją  jest moment, kiedy wiesz, że sam będziesz niedługo chciał kupić sobie nową flanelę. Poruszając się z kobietą odwiedzasz partycje, o których dotąd nie miałeś pojęcia. Skorzystaj z okazji i przeglądnij sektor męski. A może coś ciekawego się trafi. Niestety, działy męskie z reguły stanowią jakieś 10% powierzchni sklepu, więc nawet oglądając każdą rzecz z osobna nie zajmie Ci to tyle czasu, by Twoja luba zdążyła przejrzeć swój dział. Jeśli boisz się o to, że zgubisz swoją panią, mogę Cię uspokoić. Znajdziesz ją w promieniu 3 metrów, od miejsca gdzie się rozstaliście. Niby niewiele, ale hej! Właśnie zająłeś się czymś przez trzydzieści minut!
[stextbox id=”info” defcaption=”true”]Uwaga!

Nie wszystkie sklepy posiadają dział męski. Co gorsza, niektóre posiadają, ale taki dobrze wkomponowany w krajobraz działów damskiego i dziecięcego. Więc bądź ostrożny![/stextbox]
Drugim sposobem jaki mogę Ci polecić, będzie rozglądanie się po sklepie w celu zlokalizowania fajnych/śmiesznych damskich ciuchów. Ale co przez to rozumiem? Fajne ciuchy damskie to takie, w których Twoja emocjonalna połówka będzie Ci się bardzo podobać. Śmieszne, to te, w których będzie wyglądać zabawnie. Po co Ci takie ciuchy? Namów ją, żeby je przymierzyła. Należy Ci się parę sekund przyjemności za te godziny snucia się po korytarzach!

Co z etapem przymierzania? Tu niestety Cię zawiodę. Jeśli Twoja kobieta nie lubi Ci się prezentować, zostaje Ci tylko pograć w gry na telefonie. Jeśli lubi, możesz poćwiczyć umiejętności nabyte z poprzedniej części poradnika: Nerd Modowy. W obu przypadkach, pewnie i tak skończysz, jako goniec szukający danej rzeczy w rozmiarze o 1 większym/mniejszym.

Girl Part

Również tutaj zaczniemy od etapu poszukiwań. Niestety Twoje opcje są ograniczone, ale za to niezmiernie skuteczne. Możesz prosić o opinię na temat jakichś części garderoby. Jeśli Nerd uważnie przestudiował poprzedni odcinek, możliwe, że będzie w stanie Ci pomóc. Jeśli nie, no cóż…

Jednak jest jedna bardzo skuteczna metoda, na zajęcie Nerda. Poproś go, by spróbował znaleźć w sklepie to, czego szukasz. Na cześć wynalazcy metody i jej pierwotnego zastosowania, nazywa się ona: “Niebieski kwiat i kolce”.

Jeżeli chodzi o czas przymierzania, opcje również są dwie. Uczyń z niego Hermesa i niech rozrusza nogi, poszukując rozmiaru sukienki M i 7/13. Niestety w sposób wyraźny zmniejsza to jego zasoby energii, więc szybciej niż zwykle może stać się marudny.

Druga metoda jest prostsza, ale wymaga posiadania przebieralni w strategicznym miejscu. Daj mu czasem podejrzeć czy podglądnąć. Dla Ciebie to nic straconego, dla niego mała chwila radości. No i oczywiście, pokaż mu efekt końcowy i daj wyrazić swoją opinię. Jak wiemy z poprzedniego odcinka Nerd uczy się przez całe życie, więc nowa dawka wiedzy modowej tylko może pomóc.

Najważniejsze na koniec. Pamiętaj, że biorąc sobie Nerda na partnera, wzięłaś go w całości. Razem z jego zerową kondycją. Nie zapominaj, że mimo wszystko, to żywe stworzenie i ma swoje granice wytrzymałości. Jak będzie z nim źle, to przytul i zabierz do sklepu z elektroniką.