Czy zgraja YouTuberów polegająca na swoich subskrybentach, mogłaby przejąć sejm?

Za nami pierwsza tura wyborów prezydenckich, wszystkich zaskoczył Kukiz, do drugiej tury trafili Ci co zawsze, ale ja dziś nie o polityce, tylko o innym małym szczególe.

Rzuciłem sobie okiem na frekwencje i wyniki ostatnich wyborów parlamentarnych, czyli tych z 2011 roku. Wygrała je Platforma Obywatelska, zyskując 45% mandatów, z wynikiem: 18,3% głosów, co przekłada się 5 629 773 głosy. Aby zyskać większość w sejmie, spiknęli się z PSL, które dostało 6.09% mandatów, wynikające z poparcia 3,9%, co daje 1 2o1 628 głosów. Czyli, aby rządzić w sejmie, należało mieć: 6 831 401.

Teraz popatrzmy sobie na nasze internetowe podwórko. Wezmę na warsztat YouTuberów, bo łatwiej przeliczyć ich zasięg na podstawie subskrypcji. I teraz patrząc bardzo powierzchownie, patrzymy na pierwszą piątkę:

Wardega – 3 104 667

Abstrachuje – 1 673 978

reZigiusz – 1 397 303

Stuu Games – 1 317 182

5 Sposobów na… – 1 263 601

Suma: 8 756 731 – Zdecydowana większość sejmu dla… 11 facetów. Ale postawienie sprawy w ten sposób byłoby nie fair. Spora część widowni Wardęgi to jednak ludzie z zagranicy, którzy w naszym kraju nie zagłosują. Spora część widzów to również ludzie młodzi, nie uprawnieni do głosowania. Ponadto, ktoś kto ogląda Abstrachuje, może być też subskrybentem wszystkich pięciu kanałów.

Garść statystyk

Nie dotarłem do aktualnych i precyzyjnych danych demograficznych, ale wg. badań z 2014 roku, 68% subskrybentów zalicza się do przedziału wiekowego 15-24 lata. Czyli mamy 3 roczniki, które głosować nie mogą. Czyli teoretycznie 30% z tych 68%, nie ma prawa głosu. Jednak damy fory politykom i podliczymy ich jako 40%. Szybkie wyliczenie i 40% z 68% to w zaokrągleniu w górę 28%. Czyli, póki co odejmujemy 28% subskrybcji naszym YouTuberom jako nieletnich widzów.

OK. Ale co z widzami powtarzającymi się? Statystyka ilości subowanych kanałów, wg. tych samych badań, wygląda tak:

1 – 2 : 16%

3 – 5 : 27%

6 – 10 : 22%

11 – 25 : 19%

26 – 50 : 3%

50+ : 9%

Jak wykorzystać te dane? Załóżmy, że liczę top 10. Zatem: 31% subskrybentów odpada na starcie. Należy tutaj jednak pamiętać, że od tej listy, też trzeba odjąć te 40% nieletnich widzów. 40% z 31% to: 13%, zatem, od pozostałej listy odejmiemy jedynie 18%.

Trudniejsze zadanie czeka nas z obliczeniem pierwszej trójki. Ale dla wyrównania, załóżmy, że jak ktoś lubi 2 kanały to tylko jeden jest z naszej listy. Zostaje 49%, które lubi od 3 do 10 kanałów. Odejmijmy na wejściu 40% nieletnich, dostajemy wtedy: 29% takich osób. OK. Tutaj trochę optymistycznie, załóżmy, że statystycznie ok. 15% lubi wszystkie kanały i możemy ich liczyć jako jedną osobę.

Ostatecznie każdemu YouTuberowi, musimy odjąć: 15% + 18% + 28% = 61% subskrybcji.

Z racji wielojęzyczności Wardęgi pomijamy go w zestawieniu i liczmy top 10 od drugiego miejsca.

Abstrachuje – 1 673 978 * 39% = 652 851

reZigiusz – 1 397 303 * 39% = 544 948

Stuu Games – 1 317 182 * 39% = 513 701

5 Sposobów na… – 1 263 601 * 39% = 492 804

Blowek – 1 226 332 * 39% = 478 269

Niekryty Krytyk – 1 204 589 * 39% = 469 790

skkf – 1 105 573 * 39% = 431 173

Step Records – 1 059 853 * 39% = 413 343

ProstoTV – 1 024 324 * 39% = 399 486

ROJOV13 – 1 000 241 * 39% = 390 094

Suma: 4 786 459

Do 6 milionów trochę brakuje. Ale ciągle jest to wynik na bardzo mocną opozycję. Dodam, że idąc tym algorytmem o 5 kolejnych kanałów na liście, dostaniemy kolejne… 1  684 552 głosy, czyli sięgniemy w sumie po 6 471 011 głosów. Czyli spora szansa na większość w sejmie. Przy czym, ta zgraja to ok. 20-30 chłopa? Bez zaplecza wyborczego i bez kampanii. Trzymając się dalej mojego top 10, większości by nie mieli, ale stanowili by sporą siłę w sejmie. Weźmy też pod uwagę, że moje obliczenia są dość pesymistyczne, więc wynik faktycznie mógłby być lepszy.

Gdyby się faktycznie spiknęli, spokojnie mogliby zdobyć rządy w Polsce, polegając tylko i wyłącznie na swoich subskrybentach. Czy byłoby to dobre? Czy się do tego nadają? Czy chcielibyśmy ministrów Abstrachujów, premiera Niekrytego Krytyka, albo marszałka Maciaszka? Nie wiem. Nie wiadomo czy byłoby lepiej, na pewno byłoby zabawniej.