Korzystanie z usług wydaje się opcją dla bogatych, z której strach korzystać i płacić miliony.
W ostatnich dniach, szata graficzna bloga przeszła wiele zmian. Pod koniec zeszłego roku, pojawił się nowy layout, a parę dni temu nowe logo. Wydaje się, że to takie niby nic. Jednak ostatnio otworzyłem folder, który zawierał projekty pierwszych skórek bloga. Pojawiło się przed moimi oczami pierwotne logo. Wtedy myślałem, że to najlepsze logo świata. Dzisiaj wiem, że nie dorasta do pięt obecnemu.
Poniżej w tekście znajdziecie obrazki z porównaniem starych projektów layoutu i loga. Screena obecnego layoutu nie wrzucam, bo go chyba dobrze widać.
Co różni te pierwsze projekty, od stanu obecnego? Nad pierwszymi pracowałem kompletnie sam. Bez zaawansowanej wiedzy, bez szczególnych umiejętności. Wiedziałem jak się obsługuje Photoshopa i myślałem, że to wystarczy. Tak bardzo się myliłem.
Obecna skórka, to zakupiony od profesjonalistów projekt. Natomiast logo, zostało zlecone profesjonalnemu grafikowi. Różnica między moją chałupniczą robotą, a tym co mam teraz jest ogromna.
Z tego wszystkiego wynika w sumie jedna ciekawa rzecz dla was. Jako twórców. Nie zawsze zrobienie wszystkiego samodzielnie, będzie najlepszym rozwiązaniem. Czasami warto się pogodzić ze swoimi brakami i zainwestować parę złotych w zlecenie zadania komuś, kto zna się na tym lepiej. Rozumiem obawę przed kwestią finansową. Jednak jeśli wierzycie w swój projekt, to niewielka inwestycja nie powinna być problemem.
Mówię, że niewielka inwestycja, kiedy przecież profesjonalny branding czy usługi graficzne to często koszt w tysiącach złotych. Dlatego tutaj polecam wam portal Fiverr, gdzie drobne usługi graficzne, skryptowe czy copywrighterskie możecie zlecić za symbolicznego “piątaka”. Da się zlecić projekt loga za pięć dolarów. W ten sposób powstało moje obecne logo.
Wiem co myślicie, bo sam kilka lat temu, wszystko wolałem zrobić sam, niż płacić komuś. Dzisiaj zlecam niektóre zadania i jest mi z tym dobrze, bo wiem, że sam bym lepiej tego nie zrobił.